![//creative.astraone.io/files/шапка_4.jpg](http://creative.astraone.io/files/шапка_4.jpg)
Miesiąc bez diesla, czyli wszystko, co powinieneś wiedzieć o Toyocie C-HR
![http://creative.astraone.io/files/volvo-png-700x400.png](http://creative.astraone.io/files/volvo-png-700x400.png)
Hybrydą była, jak nietrudno zgadnąć, Toyota C-HR w wersji z napędem hybrydowym. Pod maską miałem więc silnik benzynowy o pojemności 1,8 l, wspomagany silnikiem elektrycznym, a całością zarządzała bezstopniowa skrzynia E-CVT. W sumie taki zestaw dawał maksymalnie 122 KM.
Za mało? Dla mnie niekoniecznie. Nie tylko jeżdżę raczej spokojnie, ale i mój prywatny diesel ma… zaledwie 120 KM. I to w samochodzie zauważalnie cięższym od C-HR (masa Toyoty w wersji hybrydowej – od 1380 kg do 1460 kg).
![//creative.astraone.io/files/65632506_346234866278686_5927675044577673216_n.jpg](http://creative.astraone.io/files/65632506_346234866278686_5927675044577673216_n.jpg)